e36 – Przygotowanie do sportu, zawieszenie cz.2.2

rozp

W poprzedniej części było głownie o amortyzacji. W tej zajmijmy się rurami prętami itp.

Bardzo popularna modyfikacja wśród aut tuningowych jak i sportowych czyli rozporki kielichów. Nie będę się bardzo rozpisywał. W skrócie, redukują pracę kabiny zapewniając stałą geometrię zawieszenia. Przy mocno wyrypowych odcinkach zabezpieczają ją również przed schodzeniem się budy i kielichów do środka. Tania modyfikacja, która usztywni i zabezpieczy nam budę. Osobiście wspierając polski przemysł kupiłem rozpórki od „Pana Nakrętki” robione na wzór winchers-a pasowały perfekcyjnie, kosztowały ułamek firmowych rur i dotarły do mnie w tempie 2 dni od zamówienia.

Zachowanie auta przed i po montażu rozpórek,  przy podbiciu 1 i 2, inicjacjia zakrętu rys 3 i 4.

Na górze rozpórka na dole x-brace.

X-brace jest to dolna „rozpórka”, która występowała w modelach cabrio i M3. Trzeba dobrze poszperać na allegro, często pojawiają się pod dziwnymi nazwami. Występowały dwa modele, jeden jest lekko przegięty po to aby mógł zmieścić kolektor – barany w M3, drugi występował w cabrio. Jeżeli nie mamy baranów z M3 pasować będą obie wersje. Spełnia dwie funkcje, zwiększa nam sztywność mocowania sanek do budy i częsciowo chroni miskę olejową przed kontaktem z nawierzchnią. Minusem jest zmniejszenie prześwitu o ok 3cm poniżej miski.

Do montażu używamy nitonakrętek, które wkładamy w otwory w belce po czym zaciskamy. Jeżeli dysponujemy zaciskarką używamy jej, jeżeli nie, nie ma problemu, wkręcamy  kilka obrotów w nitonarkętkę, śrubę z nakręconą wcześniej zwykłą nakrętką. Kręcąc nakrętką do oporu przyciągamy koniec nitonakrętki do siebie co powoduje jej rozszerzenie/rozpłaszczenie i w konsekwencji zaciśnięcie w belce(ostatnie zdjęcie). Filozofii w ty mnie ma żadnej, gorzej z dostępnością nitonarkętek, które musiałem zamawiać na allegro.

Stabilizatory

Na początek trochę torii do czego służą i po co nam są potrzebne.

Większość osób obracających się w swiecie tuningu temat stabilizatorów omija szerokim łukiem, dlatego też półki w sklepach z gratami do tuningu uginają się od niskich sprężyn i tanich gwintów, a na forach dyskusje na ich temat nigdy się nie kończą. Natomiast lwią część roboty robi gruby stab, który jest rzadkością na językach „tunerów”.

 Zachowanie auta przed i po montażu stabilizatorów.

Co dają stabilizatory? Zapobiegają znacznemu wychyleniu się nadwozia w zakrętach, przenosząc ciężar auta z wewnętrznego koła na zewnętrzne. Można to zaobserwować w wyścigach płaskich gdy wewnętrzne koła pojazdów unoszą się czasami do góry podczas zakrętu, nie dotykając nawierzchni.

Auto które mało się przechyla, jest łatwiejsze do opanowania, oraz chętniej reaguje na ruchy kierownicą i szybciej zmienia kierunek jazdy. Możemy sobie wyobrazić szybką luźną szykane w której zawodnik najpierw ostro skręca w jedną pozniej w druga stronę. W zawieszeniu bez stabilizatorów auto najpierw przegnie się na zewnętrza cześć zakrętu, po czym zacznie skręcać. Aby przejść z takiej pozycji do skrętu w stronę przeciwną, trzeba oczywiście skrecić kierownicą i poczekać aż cała buda przeniesie swój ciężar na drugą stronę, wtedy auto zacznie skręcać. Takie bujanie nie dość że spowalnia reakcję auta na kierownicę to jeszcze powoduje zupełny brak precyzji prowadzenia. Dodatkowo stabilizator dzięki transferowi ciężaru auta na koła zewnętrza zapewnia lepszą przyczepność w zakręcie.

Wartość stabilizatora określa się jego grubością w milimetrach. Im grubszy tym jest sztywniejszy (buda przechyla się mniej). Duża większość aut FWD posiada tylko przedni stabilizator(zazwyczaj duża podsterowność) lub nie posiada ich wcale. 

Na szczęście e36 wyposażona jest w serii w stabilizator przedni i tylny, więc nie musimy się martwić o dorabianie mocowań. Jedyne co nam potrzeba to stabilizatory o innej średnicy i gumy do nich dostosowane. Jak średnica wpływa na sztywność można sprawdzić w tabeli obok.

Zestawy drążków stabilizacyjnych występujących seryjnie w e36:

BMW – 1995 M3…………..22.5……………..19
BMW – 1996+ M3…………23………………..20
BMW – 325/328 Seria……24………………. 15
BMW – 325/328 Mpakiet 25.5……………..18
BMW – 316/318  23,5………………………..15

Na rynku mamy także dostępne customowe stabilizatory, w europie głownie od H&R i Eibach, które oprócz większej średnicy posiadają dwu poziomową regulację. Zarówno Eibach jak i H&R oferują zestaw przód 28mm/tył 21mm

Balans

Posiadając już pewną wiedzę nt zawieszeń z pierwszej części oraz informację o stabilizatorach pora odpowiedzieć sobie na pewne pytania, jak to wszystko ma się do balansu auta.

Zasada jest prosta im sztywniejsze zawieszenie na konkretniej osi tym chętniej wyjeżdża ona na zewnątrz zakrętu w stosunku do drugiej. Czyli jeżeli zastosujemy bardzo sztywny zawias z przodu, auto będzie podsterowne i na odwrót. Jak mają się do tego stabilizatory? No więc tak samo jak z zawieszeniem, oś w której zastosujemy twardszy stabilizator będzie chętniej wyjeżdżać na zewnątrz zakrętu. W obu przypadkach chodzi o większe wyjeżdżanie względem drugiej osi, a nie o stratę przyczepności na osiach w ogóle, inaczej gokart wyślizgiwał by się z każdego zakrętu 🙂

Posiadając tą wiedzę już wiemy jak można twardością zawieszenia oraz grubościami stabilizatorów na poszczególnych osiach z balansować auto według naszych potrzeb. Patrząc na konfigurację M3-jek, posiadają one dość gruby stabilizator na tyle w stosunku do tego z przodu. Można na podstawie tego wywnioskować że będzie wykazywać większą nadsterowność niż pozostałe wersje e36.

Na koniec

A co z jazdą poza torem? Na szutrach,  czy śniegu, zakłada się zazwyczaj cieńsze stabilizatory lub odpina całkiem.

W tej chwili w swojej e36 posiadam zestaw 28/21 i jestem z niego najbardziej zadowolony, na serii i zestawie M-Pakietowym, BMW bujało się jak galeon.

Jeżeli ktoś potrzebuję grubszych stabilizatorów niż dostępne na rynku, można takie dorobić w zakładach zajmujących się dorabianiem resorów do aut ciężarowych.

W następnej części zajmiemy się geometrią zawieszenia i co można z niej wycisnąć tanim kosztem.